Zawsze cieszy mnie sezon na bakłażana. A to dlatego, że mam na niego niezły patent!
Bakłażan pieczony to jakiś obłęd. Z miąższu upieczonego bakłażana możemy zrobić pyszną pastę. Jednak dziś pokażę Wam, że bakłażan z patelni to jest to! Pięknie wchłania wodę i staje się mięciutki, a potraktowany pysznym sosem Teriyaki nabiera wyjątkowego smaku 🙂
Bakłażana możecie smażyć przekrojonego na pół lub pokrojonego w dowolne kawałki :)