Mazury mi się kojarzą z piękną naturą, spokojem i odpoczynkiem. Można pojechać na weekend lub krótki urlop. Mam swoje ulubione miejsce. Zawsze zaczynam od wizyty w przytulnej restauracji w Olsztynku. Uwielbiam się tam zatrzymywać, próbować nowych dań z karty, rozmawiać z miłą i gościnną właścicielką. Po Olsztynku jadę dalej na północ do moich znajomych, którzy porzucili wszystko w mieście i przeprowadzili się na wieś. Ostatnio byłem u nich z przyjaciółmi, w tym z jednym kucharzem. A co robi dwóch kucharzy na weekend zamiast odpoczywać? Gotują 🙂