Jakiś czas temu byłem na Śląsku, gdzie przez kilka dni prowadziłem warsztaty kulinarne. Na szczęście miałem jeden dzień wolny, który poświęciłem na odkrycie tego fascynującego regionu. Trafiłem na bardzo sympatycznych ludzi, którzy zajmują się promocją regionu pod kątem kulturalnym i kulinarnym. Dzięki nim, próbowałem wielu potraw śląskich, obserwowałem jak Panie z koła gospodyń wiejskich starannie przygotowały potrawy lokalne i miałem nawet okazję z nimi wspólnie coś ugotować!To był bardzo pozytywny dzień, pełen emocji i nowych odkryć. Okazja na poznanie z bliska lokalnych tradycji i zwyczajów.